Archiwum październik 2003


paź 27 2003 Imieniny i kaczor
Komentarze: 2

No i były imieniny Rafałą, a że kilku mam przyjemność znać, to nie nudziło mi się w piątek. Najpierw wpadłem na godzinke do kumpla. 3 szybkie banie, 1 piwko, i dalej w droge. Teraz do knajpy. Wpadłem, znalazłem, wypiłem. Tak można w skrucie to opisać. Zabawa trwała od 21:30 do 3:00 i poszło sporo piwek, sporo kamikaze. No i jeszcze coś tam. Ale kto by to pamiętał, ważne że było co wydawać, i nie musiałem się biadolić nad jednym piwem. Ale zato rano. DAWNO NIE MIAŁEM TAKIEGO KACA!!!!!! A tu trzeba było jeszcze na zajęcia lecieć. Jakoś się zebrałęm, ale wytrzymałem tylko połowe wykłądu, a puźniej poszedłem się uleczyć do knajpy (zresztą z jednym z Rafałów, tym od knajpy). Ale nie tylko myśmy poszli, więc było znowu fajnie. Jam wypił jeno 2, a wieczorkim mnie jeszcze kino czekało. No i tak jakoś ten weekend zleciał. Fajnie było, kasa się powoli kończy, ale wypłata wkrótce hehe. No to pozdrawiam.

bartus : :
paź 20 2003 Nudno
Komentarze: 0

Nudzi mi sie, niewyspany jestem jak cholera, i wogule kicha. Studia sie zaczęły, mnie już się nie chce chodzić na uczelnie, a jeszcze jest praca, która powoli zaczyna mnie wkurwiać. Kiedy tu przychodziłem było nas 5, teraz jest nas 3. Ja rozumiem że firma jest do dupy, szef mało płaci, i ja też bym chętnie zmienił tą prace. Ale jako że nie mam raczej widoków na nic innego, to siedzę cicho. Ale teraz to jest mała przesada. W ciągu 4 dni będę siedział w tej pierdolonej (sorry za brzydkie słowo ;) kafejce 48 godzin. Tak dobrze nie będzie, i już coś czuję że mi wypadnie coś ważnego, hehe. Niech się szefostwo martwi, ja robotem nie będę. No nic, kończe już. Może jeszcze coś napisze, to się jeszcze okaże. Może wydaży się coś niesamowitego i nieprzewidywalnego, i ja będę musiałwam o tym napisać. NARA.

bartus : :
paź 19 2003 IQ
Komentarze: 0

No właśnie przed chwilą zrobiłem sobie test IQ. Wyszło mi 120 pkt., a to i tak nie wszystko, bo nie udało mi się zrobić jednej części, bo wpadł szef, i musiałem mu pomóc. Ten bucefał kazałmi włączyć test, bo chciałzobaczyć jak to wygląda, i oczywiście nie mógł poczekać do końca swojej wizyty, tylko wtedy kiedy on chciał. No myślałem że mnie szlag trafi. Choć pewnie jakbym to zrobił to miałbym może z 5 pkt. więcej. Ale to zawsze coś. Nie mam co opisywać tego tygodnia, bo było jak zwykle. Impreza, piwko, kumple itd. Czyli normalka jak zwykle. Ale co ja na to poradze. No kończę już. NARA dla wiernych fanów mojego bloga (choć pewnie takich nie ma sądząc po ilości komentaży :) No to papa wszystkim.

bartus : :
paź 14 2003 Kasa i nowa płytka
Komentarze: 0

No więc dostałęm wypłate. całe 800 zł. hehe. I co zrobiłem najpierw? Najpierw oddałem długi, a puźniej poleciałem kupić sobie płytke. Upatrzyłem sobie kiedyś płytke zespołu Satellite "A Streeet Between Sunrise And Sunset". Mogę napisać tylko tyle że płyta jest piękna. Dawno już nie słyszałem tak dobrego rocka progresywnego. Polecam ją każdemu, kto lubi zespoły pokroju King Crimson, Genesis, Marillion czy Pink Floyd. Słucha się tego od deski do deski, i nie nudzi się człowiek ani przez chwile. Mnogość pomysłów, pokręcona aranżacja, zmiany tempa, jest tam to wszystko, a nawet więcej. Słowem wszystko co świetny album progresywny powinien posiadać. Naprawde polecam, nawet jeśli nie słyszałeś/aś nigdy prgresywnych płyt (czy ktoś taki wogule istnieje:). No to tyle narazie. Do następnego wpisu. PAPA

bartus : :
paź 11 2003 Tak sobie
Komentarze: 0

Tak sobie coś piszę, bo mi się znowu nudzi. Nic się ciekawego nie działo, no może oprucz tego że wczoraj była imprezka. Poszliśmy do kumpla, kupiliśmy sobie piwka, kumpel załatwił trawke, no i było fajnie. Pośmialiśmy się, pogadaliśmy. Fajną gierke znalazłem, trzebe rozwalić gościa, tzn. Zrobić mu jak największąkrzywde. No to tyle. NARA wszystkim.

bartus : :